top of page
9 obrazów dla dziewięciolatka
projekt dofinansowany ze środków
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
pochodzących z funduszu promocji kultury
05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo_RGB_PL.png

Józef Pankiewicz
„Ulica w Madrycie”

Data powstania 1916 - 18

Rozmiar 60 x 72,5


Nośnik płótno

Zbiory Muzeum Narodowe w Warszawie

Józef Pankiewicz (1866-1940). Artysta, który pozostawił po sobie bardzo bogatą i niezwykle różnorodną spuściznę. W swojej pracy twórczej zgłębiał problemy, jakie stawiało przed nim dynamicznie zmieniające się malarstwo jego czasów. Oglądając jego płótna można prześledzić ewolucję kierunków malarskich przełomu XIX i XX wieku.
 

Józef Pankiewicz urodził się w 1866 roku w Lublinie. Był piątym, najmłodszym dzieckiem lekarza wojskowego. Wcześnie ujawnił się jego talent plastyczny i już w czasie nauki w gimnazjum trafił na kursy wieczorowe do Wojciecha Gersona. Później kontynuował edukację w jego Klasie Rysunkowej, gdzie nawiązał przyjaźń z Władysławem Podkowińskim. Dwaj studenci udali się w 1885 roku do Petersburga na Akademię Sztuk Pięknych, jednak po roku, niezadowoleni wrócili do Warszawy. Pierwsze dzieła Pankiewicza to obrazy realistyczne, sceny z życia miasta. Za swojego mistrza uważał wówczas Aleksandra Gierymskiego, którego zresztą, wraz z Podkowińskim poznali osobiście podczas pleneru w Kazimierzu. Ważnym etapem w rozwoju artystycznym Pankiewicza był wyjazd do Paryża. Wyjechali tam razem z Podkowińskim. Choć obaj nie posiadali wystarczających środków finansowych, przez dziesięć miesięcy, pieszo przemierzając europejską stolicę sztuki, starali się zapoznać z nowoczesnym malarstwem. Największe wrażenie wywarły na nich dzieła impresjonistów. Wraz z Podkowińskim byli pierwszymi artystami, którzy próbowali przeszczepić ten kierunek na grunt sztuki polskiej. Jednak po powrocie do Warszawy ich impresjonistyczne obrazy zostały przyjęte bardzo krytycznie. Rozczarowany Pankiewicz szybko odszedł od tego stylu malowania. W latach 90. tworzył głównie nokturny, sceny nocne, gdzie operował różnymi odcieniami czerni ukazując motywy wyłaniające się z mroku. Ostatnie lata XIX wieku spędził podróżując. Odwiedził Francję, Włochy, Holandię, Belgię, Anglię, Niemcy i Austrię. Zwiedzając muzea i galerie zdobył dużą wiedzę na temat historii malarstwa. Bacznie też przyglądał się nowym kierunkom. Na początku XX wieku pozostawał pod wpływem sztuki Paula Cézanne’a, Augusta Renoira, poznał i zaprzyjaźnił się z Pierre Bonnardem. W latach 1914 -19 tworzył dzieła inspirowane kubizmem i fowizmem. Pod wpływem fowistów zaczął płasko kłaść plamę barwną, figury w jego obrazach zaczęły przybierać geometryczne kształty. Pośród tych licznych inspiracji starał się odnaleźć własną drogę twórczą. W latach 1896-1908 zajmował się także grafiką. Tworzył prace w technice suchej igły i akwaforty. Wybuch pierwszej wojny światowej zastał Pankiewicza wraz z żoną na południu Francji. Małżonkowie przedostali się do Hiszpanii i osiedli w Madrycie. Do Polski wrócili w 1922 roku. W kraju kontynuował rozpoczętą już wcześniej pracę profesora na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Był wybitnym pedagogiem, wychował kolejne pokolenie artystów. Do grona jego najwybitniejszych uczniów należeli: Jan Cybis, Józef Jarema, Artur Nacht-Samborski, Józef Czapski, Hanna Rudzka-Cybisowa, Zygmund Waliszewski. Marzył by wprowadzać młodych polskich artystów w krąg nowoczesnej sztuki zachodniej Europy. Udało mu się utworzyć filię krakowskiej ASP w Paryżu. Po pierwszej wojnie światowej jego styl malarski już nie ewoluował. Był uznanym artystą, otrzymywał wiele nagród i wyróżnień. Zmarł 3 lipca 1940 roku w Marsylii.
 

Obraz „Ulica w Madrycie” powstał w 1916 roku gdy Państwo Pankiewiczowie schronili się przed zawieruchą pierwszej wojny światowej w Hiszpanii. Początkowo pozostawali praktycznie bez środków do życia. W kolejnych latach ciężar utrzymania domu przypadł żonie artysty. Wanda Pankiewiczowa, posiadająca uzdolnienia artystyczne, zajęła się projektowaniem i wytwarzaniem haftowanych obić do mebli, tworzeniem fantazyjnych kapeluszy a także zaczęła malować. Pankiewiczowi od czasu do czasu udawało się sprzedać jakiś obraz, malował też portrety na zamówienie. Podczas pobytu w Hiszpanii poznał Roberta Delaunaya, który udostępnił mu pracownię. Inspirując się pracami swojego gospodarza Pankiewicz podejmował próby kładzenia szerokich plam czystego koloru, co szczególnie widoczne jest w jego pejzażach. Ten okres w twórczości malarza nazywa się fowistycznym ze względu na eksperymenty z kolorem oraz kubizującym ze względu na wprowadzanie zgeometryzowanych form.  Obraz „Ulica w Madrycie” z 1916 roku przedstawia widok ulicy Augusto Figueroa z działającym na niej  barwnym targiem. Płótno to jest najbardziej nowoczesną i delaunajowską  pracą w całej twórczości Pankiewicza.

PEJZAŻ

Pejzaż, najogólniej mówiąc, to przedstawienie widoków natury. Artyści nie mogli pozostawać obojętni na piękno otaczającego świata. Motywy pejzażowe pojawiają się już w sztuce starożytnej, przyjmując różnorodną formę. Od wizerunków upraszczających formy, podporządkowujących widok natury pewnym kanonom, schematom jakich przykłady możemy odnajdywać w sztuce starożytnego Egiptu (Ogród Nebamona, Teby, ok. 1400 p.n.e.), po starania aby w jak najbardziej naturalny sposób oddać piękno natury w malowidłach ściennych z Pompejów (I w. n.e.).


Jednak przez długi czas motywy pejzażowe stanowiły zaledwie tło, uzupełnienie właściwych tematów malarskich. Tak działo się w sztuce średniowiecznej.
 

Od XV wieku stopniowo wzrasta znaczenie tła pejzażowego. Leo Battista Alberti w swoim „Traktacie o malarstwie” zapisał brzemienne w skutkach słowa, że obraz ma być oknem na rzeczywistość. Artyści starali się aby spojrzenie widza mogło podążyć w głąb kompozycji, błądzić po dalekich planach i odkrywać oddalone szczegóły. Aby dzieło malarskie jak najpełniej przekazywało piękno natury.
 

W zadaniu tym pomogło artystom zastosowanie różnych rodzajów perspektywy: intuicyjnej, malarskiej, powietrznej i linearnej (geometrycznej). Dla wzmocnienia efektu trzech wymiarów można było zastosować kilka rodzajów perspektywy w jednym obrazie.
 

Jako samodzielny gatunek malarstwo krajobrazowe zaistniało w XVII wieku, a głównymi twórcami zajmującymi się tym tematem byli malarze holenderscy. Stając się wzorem dla kolejnych pokoleń malarzy. Artyści pracowali jednak głównie w pracowni. Z natury, w plenerze tworząc jedynie szkice motywów komponowanych następnie w dzieła malarskie. Dlatego w pejzażach tych obserwacja natury ustępowała twórczej wyobraźni artysty.


Nowe impulsy w twórczości malarzy krajobrazu pojawiły się pod koniec wieku XVIII w nurcie preromantycznym i w romantyzmie pierwszej połowy XIX wieku. Jean-Jacques Rousseau (1712-1778) głosił pochwałę uczucia i polecał obcowanie z naturą, co miało czynić ludzi lepszymi i szczęśliwszymi. Twórczość pejzażystów romantycznych rozgrywała się pomiędzy dwoma, sprzecznościami. Pomiędzy naturą, która nas otacza, a więc tym co jest widoczne, zewnętrzne a uczuciem – tym co jest wewnątrz (duszy człowieka) i co nie zawsze się ujawnia, co jest bardzo osobiste i intymne. Artyści romantyczni traktowali tradycyjne tematy malarskie w sposób bardzo subiektywny. Nastawieni byli na ekspresję twórcy – wyrażenie własnych idei, przeżyć i emocji. Szukali nowych dróg przekazu artystycznego, eksperymentowali z formą przełamując wiele obowiązujących dotychczas reguł. Podejmując temat krajobrazu malarz mógł poszukiwać sacrum, poruszać zmysły, badać potęgę żywiołów.
W XIX wieku nastąpił wielki rozkwit malarstwa krajobrazowego. Przywiązywano coraz większą wagę do studiów plenerowych. Nastąpiło wówczas ostateczne wyjście artystów w plener, aby stworzyć dzieło od początku do końca z natury, dokonało się w środowisku pejzażystów z Barbizon (2 ćw. XIX) i impresjonistów  w II połowie XIX wieku. Pleneryzm stał się ważną zasadą twórczą. Pejzaż powinien być malowany bezpośrednim kontakcie z naturą, aby odtworzyć zmienność i zależność zjawisk od światła i atmosfery. Artyści dążyli do uchwycenia malowanego motywu w formie przelotnego zewnętrznego, czysto zmysłowego wrażenia. Claude Monet, podkreślał, że nie ważne co się maluje, ale jak się maluje, malować tak „jak ptak śpiewa”.

 

Impresjonistyczne studia nad stosunkiem światła i barwy zbiegły się z odkryciami naukowymi w dziedzinie chemii i fizyki. Jedynym źródłem koloru w przyrodzie jest światło słoneczne, barwy przedmiotów ulegają ciągłym zmianom w zależności od jego intensywności i kąta padania promieni słonecznych na powierzchnię przedmiotów. Konsekwencją tych doświadczeń była nowa technika malarska – dywizjonizm (franc. diviser – dzielić). Malarz ma posługiwać się barwami widma światła białego, odrzucić wszystkie inne, kolorów nie można mieszać na palecie, należy kłaść obok siebie drobne plamy czystych barw tęczy, mają one połączyć się ze sobą w oku widza w większe płaszczyzny barwne mają się one łączyć w oku widza.
 

Pod koniec XIX w., impresjonizm zyskał szerokie uznanie miłośników sztuki. Jednocześnie pojawiły się znamiona kryzysu i wyczerpania. Powstały zupełnie nowe interpretacje natury. Artyści zwrócili się ku intelektualnym, uporządkowanym koncepcjom mającym na celu wyzwolenie dzieła plastycznego od bezpośredniej zależności od natury i nadania mu autonomiczności. Postimpresjonizm z kolei wytyczył drogę awangardowym nurtom sztuki XX wieku.


Barbara Tichy

bottom of page